CLO – duma śląskiej medycyny
Bez wątpienia CLO, to jeden z najnowocześniejszych ośrodków leczenia oparzeń w Europie. W ubiegłym roku przy okazji świętowania 15 lecia placówki oddano do użytku nową część szpitala.
Nowoczesne Centrum Leczenia Oparzeń, to dla nas powód do dumy – mówił podczas uroczystości marszałek województwa śląskiego Mirosław Sekuła. CLO w Siemianowicach Śląskich jest wiodącym ośrodkiem w Polsce zajmującym się kompleksowym leczeniem urazów oparzeniowych, ich następstw oraz ran przewlekłych. Placówka zajmuje się również prowadzeniem badań w zakresie ran przewlekłych i oparzeń oraz szkoleniami dla lekarzy. 17 grudnia odbyły się uroczystości związane z 15 leciem istnienia placówki połączone z otwarciem nowej części szpitala.
Od momentu utworzenia CLO hospitalizowano blisko 14 tys. pacjentów, ambulatoryjnie w przyszpitalnych przychodniach leczono ponad 47 tys osób, udzielono ponad 80 tys. porad medycznych. W 2002 roku na potrzeby pacjentów oddano dwie komory hiperbaryczne do leczenia oparzeń i zatruć tlenkiem węgla. Cztery lata później w CLO zaczęła działać największa w Polsce wielomiejscowa komora hiperbaryczna. W 2008 roku uruchomiono najnowocześniejszą w kraju Pracownię Hodowli Komórek i Tkanek in vitro z bankiem tkanek. Rok później podjęto decyzję o budowie nowej części szpitala. Prace właśnie dobiegły końca.
– Jestem dumna z tak wspaniałego obiektu – mówiła podczas uroczystości poseł na Sejm RP Beata Małecka-Libera. – Nie byłoby tego sukcesu bez determinacji dyrektora Mariusza Nowaka i całego personelu Centrum.
Nowy budynek Centrum Leczenia Oparzeń zajmuje powierzchnię blisko 5800 metrów2. W nowej części utworzono blok operacyjny, izbę przyjęć, nowoczesny oddział anestezjologii i intensywnej terapii oraz kompleks dydaktyczny. W przyszłym roku na dachu budynku powstanie także lądowisko dla helikopterów sanitarnych.
Dyrekcja CLO zamierza w nowym budynku otworzyć także oddział toksykologii, na którym będzie można leczyć chorych z zatruciem tlenkiem węgla. Jednak jak na razie NFZ nie ogłosił konkursu na zakontraktowanie tego rodzaju świadczeń medycznych.
Bez wątpienia, Centrum Leczenia Oparzeń jest dziś jednym z najnowocześniejszych szpitali oparzeniowych w Europie. Zdaniem dyrektora CLO Mariusza Nowaka, duża w tym zasługa władz województwa. – Chciałbym podziękować wielu ludziom dobrej woli bez których rozwój szpitala nie byłby możliwy. Szczególne słowa kieruję pod adresem wicemarszałka Mariusza Kleszczewskiego.
Rocznie w CLO leczy się ponad 1,3 tys osób z całego kraju. Co roku średnio 370 pacjentów trafia tam w stanie zagrożenia życia, wśród nich ok. 150 spoza woj. śląskiego. Pacjenci ci to w znacznej części ofiary wypadków, katastrof górniczych, chemicznych, pożarów. W 2014 roku liczba łóżek w szpitalu wzrośnie z 54 do 80. Jak zapewnia dyrektor Mariusza Nowak, nowoczesna infrastruktura spełnia światowe standardy obsługi dużych, masowych wypadków. – Docelowo cały oddział anestezjologii i intensywnej opieki w nowym budynku ma funkcjonować w strukturze krajowego systemu ratownictwa medycznego – wyjaśnia dyrektor CLO.